Piotr Gliński w związku z aferą wizową. Oskarżenia o interwencje w procesie wizowym.
Afery wizowe w Polsce nadal budzą kontrowersje i pytania. Według źródeł „Gazety Wyborczej”, Edgar K., zatrzymany w kwietniu w związku z tą aferą, miał powiązania z ministrem kultury Piotrem Glińskim. Informatorzy twierdzą, że wiceminister Gliński wywierał presję na Piotra Wawrzyka, ówczesnego wicepremiera, aby ten zezwalał na wydawanie wiz dla tzw. filmowców. Twierdził, że ma na to wpływ, co wywołało kontrowersje. Jednak Gliński stanowczo to zaprzeczył.
Afera wizowa w Polsce rozpoczęła się w marcu tego roku, kiedy to aresztowano Saikata B., hinduskiego biznesmena, i Beatę W., oskarżonych o przyjmowanie łapówek w zamian za przyspieszenie procesu wydawania wiz. Kolejne zatrzymania miały miejsce 8 września, kiedy to aresztowano Monikę R., Mariusza G. i Krzysztofa P.
Z kolei Edgar K. miał odgrywać rolę w ściąganiu do Polski „filmowców” z Bollywood, choć nikt z nich nie miał żadnych związków z przemysłem filmowym. To wydawało się jedynie przykrywką, aby uzyskać wizy i ewentualnie trafić do Stanów Zjednoczonych, co było możliwe dzięki wizom uzyskanym w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Portal Onet donosi, że Edgar K. brał udział w operacji sprowadzania migrantów z Indii i Pakistanu do Polski, prezentując ich jako ekipę filmową z Bollywood. To wydawało się być działaniem nieuczciwym i niezgodnym z prawem.
Według informacji „Gazety Wyborczej”, Edgar K. miał powiązania z ministrem kultury, Piotrem Glińskim. Jednak Ministerstwo Kultury stanowczo zaprzeczyło temu twierdzeniu, informując, że minister Gliński nie znał osobiście Edgara K. i nie współpracował z nim. Nie miał także wiedzy na temat zaangażowania K. w projekty związane ze sprowadzaniem produkcji filmowych z Bollywood.
Piotr Gliński odpowiedział na te doniesienia na serwisie społecznościowym, twierdząc, że nigdy nie rozmawiał o wydawaniu wiz z nikim i że oskarżenia są nieuzasadnione.
Afera wizowa w Polsce toci się nadal, a związki między osobami zatrzymanymi a politykami pozostają tematem wielu spekulacji. Ostatnio odwołany wiceminister Piotr Wawrzyk był odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe, co wzbudziło kontrowersje ze względu na jego projekt rozporządzenia dotyczącego ułatwień wizowych dla pracowników tymczasowych z kilku krajów, w tym krajów islamskich. Ostatecznie pomysł ten został zarzucony.
Według ustaleń Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), wiele cudzoziemców starających się o wizy do Polski korzystało z usług polskiego pośrednika, zapewniając sobie dostęp do Ministerstwa Spraw Zagranicznych za opłatą. To wywołało wiele kontrowersji i pytań o przejrzystość procesu wydawania wiz w Polsce.
Afera wizowa w Polsce wciąż pozostaje aktualnym tematem, a śledztwo w tej sprawie nadal trwa.